"(...)W trakcie swoich działań wiele osób ulega prawu rozleniwienia: to, co nie musi być zrobione dziś, może poczekać do jutra. Często chodzi jednak o sprawy, których załatwienie zajęłoby zaledwie parę minut. Przede wszystkim ignorujemy pewną sprawdzoną już zasadę, o której trafności przekonało się już wielu ludzi: zainteresowanie daną sprawą przychodzi często dopiero wtedy, gdy zaczynamy się nią zajmować, bowiem motywacja narasta w trakcie wykonywania zadania. Jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia..."
Eberhard Heuel 'Trening koncentracji. 10-dniowy program usprawniający'
Dzisiaj w cyklu 'książka na weekend' - książka na nie weekend, a na 10 dni ;). Jako, że przez ostatni tydzień przygotowałem się do podjęcia nowych i pokonania starych wyzwań, szukałem ciekawej publikacji z zakresu rozwoju osobistego, która zamiast setek amerykańsko-nlpowskich historyjek od Tarzana i Jane dałaby mi kilka prostych i rozsądnych wskazówek na temat własnej skuteczności, wybrałem publikację autora z Niemiec. O tym, jak to się skończyło, przeczytasz w dzisiejszej recenzji.
Eberhard Heuel, autor 'Treningu Koncentracji', mieszka w Hagen, gdzie pracuje na uniwersytecie. Nie jest psychologiem, a lingwistą. Pracuje przede wszystkim nad skuteczną komunikacją i nowoczesnymi środkami kształcenia dorosłych. Jak przekonuje wydawca, z powodzeniem prowadzi warsztaty i seminaria w całych Niemczech, wydaje również książki naukowe, popularno-naukowe i poradniki. Z ostatniej kategorii jest znany w Polsce, a jeden z jego dwóch wydanych po polsku poradników właśnie omawiam...
Sztuka koncentracji
W jaki sposób pracować z tą książką... Taki tytuł nosi otwierający publikację rozdział. Nie jest długi i skomplikowany. Wyjaśnia nam po prostu metodologię kursu: przeczytaj, a kiedy dojdziesz do ćwiczeń realizuj jeden blok ćwiczeniowy dziennie. Banał. Jak więc jest z teorią? Kolejny rozdział, 'Sztuka koncentracji' przedstawia kilka teoretycznych aspektów omawianego zjawiska. Największą nadzieję zrobił mi wytłuszczony akapit 'koncentracja mimowolna'. Nadzieja matką głupich. Koncentracja mimowolna to żaden nawyk czy sztuczka psychologiczna. To tylko mobilizujący stres.
Przyczyny zakłóceń koncentracji
Są omawiane w kolejnym rozdziale. Mieliśmy w zasadzie już zestaw 'do', przeszliśmy teraz do zestawu 'don't do'. W poprzednim, jak i kolejnych rozdziałach książki znajdziemy już pierwsze ćwiczenia, polegające na wypisywaniu własnych spostrzeżeń na dany temat. W mojej opinii - dziecinada. Porady, jakie znajdziemy w tej części znajdziemy też na 99% blogów o rozwoju osobistym: sprzątaj biurko i pokój, wietrz, trenuj, śpij... Oczywiście nie ma cudownej recepty na zwiększenie koncentracji i efektywności, ale. Ale. (takie sceptyczne 'ale', które kończy większość kłopotliwych tematów)
Trening usprawniający koncentrację na co dzień
W końcu dobrnąłem do rozdziału-sedna. Czytając go nie mogłem jednak uwierzyć: jeden z akapitów ma tytuł 'bądź osobą zorganizowaną'. Mam za swoje. Chciałem prosto, to mam prosto, jak krowie na miedzy :/. Kolejny rozdział '30 wskazówek dla pobudzenia zdolności koncentracji' jest najlepszy, najkrótszy (15 stron), i nadawałby się na niezłego arta na bloga. Obserwuj, planuj, odpoczywaj, trenuj, śpij.. aha, to już było.
Program treningu 10-dniowego
To już w zasadzie porażka. Powtórzenia? No tak, powtarzanie podstawą zapamiętywania. Ale gry w skojarzenia, 'znajdź drogę do celu' po zaplątanych kreskach, znajdź 5 różnic na rysunkach, etc. to już nawet nie jest żart. Przez cały czas czytania książki przebija się do świadomości czytelnika myśl, że zdolność koncentracji zależy wyłącznie od IQ. A te 'ćwiczenia' tylko potwierdzają takie przekonanie. Idąc dalej tym tropem, skoro IQ w większości jest warunkowane genetycznie, to na zwiększenie swojej zdolności koncentracji wpływu nie mamy.
Mam za swoje
Chciałem odpocząć od 'amerykańskich' poradników z historiami super- i hiper-menów, to i mam teraz za swoje. Od początku artykułu staram się powstrzymywać swoją złość. Zmarnowałem pieniądze i czas, powinienem w zasadzie iść do księgarza i zwrócić książkę. Przykro mi, bo chciałem co jakiś czas w ramach tej serii odkryć dla Ciebie jakąś ciekawą a mało popularną publikację (dlatego też unikam mainstreamu inwestycyjnego i nlpowskiego).
Czy warto?
Jakoś w poprzednich moich recenzjach starałem się pokazać, że książki warto czytać z różnych powodów i dla różnych, czasem nawet nieprzewidzianych korzyści. Ale tej książki nie należy brać do ręki pod żadnym pozorem. 190 stron w twardej oprawie, wydane przez Klub dla Ciebie - cena z okładki 19,90 złotych, kupiłem za 5,00 w sklepie z tanią książką. Przepłaciłem.
A co Ty sądzisz o 'Treningu koncentracji' Heuela?
Nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo. Recenzja przydatna bo przynajmniej ustrzeze innych przed zmarnowaniem pieniedzy na jej zakup.
OdpowiedzUsuń