Podoba Ci się ten blog? Chcesz być na bieżąco z nowościami - subskrybuj kanał RSS... Co to jest RSS?

piątek, 7 stycznia 2011

Jak kółko i krzyżyk pomagają inwestorom

Ciech - nie było się nad czym
zastanawiać ;)
Znasz grę w kółko i krzyżyk? Niestety ten wpis o niej nie mówi. Mówi za to o kółkach i krzyżykach, które pozwalają rozpoznać rynkowe szanse i zagrożenia, a przede wszystkim - trend i jego siłę. To wpis o wykresach punktowo-symbolicznych (i kilka słów dla miłośników dalekowschodnich technik analizy wykresów).

Podstawowa zasada większości inwestorów brzmi: graj z trendem (trend is your friend). Tylko jaki jest trend? Thomas J. Dorsey w książce 'Wykresy punktowo-symboliczne' przedstawia jedną z metod (choć znaną już wcześniej, to opracowaną dopiero przez Dow'a), jaką analitycy techniczni mogą się posłużyć aby ustalić rodzaj i siłę aktualnego trendu w średnim i długim terminie, za to z dużym prawdopodobieństwem.

Kółko czy krzyżyk?
Wykresy XO posługują się czterema rodzajami symboli i za nic mają sobie prostą czasu, której po prostu nie ma (a i cena nie jest na nich najważniejsza). Jak konstruować takie dziwactwo?

Weź kartkę papieru w kratkę, po lewej zapisz aktualną cenę akcji, które obserwujesz. Po jej prawej stronie postaw kropkę. Teraz za każdym razem, kiedy kurs wzrośnie o kolejne 2% (bądź inną liczbę, którą uznasz za słuszną) nad kropką postaw X. Jeśli kurs spadnie o analogiczne 2% przejdź do kolejnej kolumny w prawo i postaw O jedną kratkę poniżej. Każda kolejna zwyżka to kolejny X, każdy spadek - O.

Żeby jednak jakoś połapać się w czasie na wykresie możesz zaznaczyć kolejne miesiące, zamiast X czy O wystarczy tylko wstawić numer miesiąca (a dla października, listopada i grudnia kolejno litery A, B i C).

Analiza wykresu XO
W zależności od strategii i zapotrzebowania inwestora analizie można poddawać procentowy wskaźnik hossy giełdy warszawskiej (Warsaw Stock Exchange Bullish Percent Index - WSE BP), innych giełd i poszczególnych walorów. Tak jak w przypadku klasycznej AT opartej na świecach czy wykresach liniowych, tak i w przypadku wykresów XO możemy rozpoznać poszczególne formacje i starać się na ich podstawie przewidzieć ruchy cen.

Podstawową przewagą wykresów point&figure (OX) nad klasycznymi świecami jest ich prostota. Analiza poszczególnych formacji jest równie prosta co samo rysowanie wykresu, dlatego obie czynności łatwo powierzyć automatom.

Nie tylko cena się liczy
Oprócz samego wykresu dotyczącego ceny w analizie sytuacji rynkowej pomaga tzw. rachunek/wykres siły relatywnej. Pozwala on określić siłę i stosunek aktualnych ruchów cen danego waloru w stosunku do całego rynku. Dodatkowo prowadzone są notowania  procentowych wskaźników liczby spółek powyżej ich własnych trzydziestotygodniowych  i dziesięciotygodniowych średnich ruchomych - WSE 30(10)Wk oraz o wiele bardziej skomplikowany Hi-Lo Index (Średnia stosunku lidzby dziennych maksimów do sumy dziennych max+min na GPW)

Kursy i automatyzacja
W Polsce, ale i na świecie, wykresy XO nie są jakoś specjalnie popularne. Jest jednak jeden serwis, który udostępnia za darmo aktualne i historyczne wykresy poszczególnych spółek, jak i całego indeksu WSE BP. Tym serwisem jest CzasNaZysk.pl.

Dodatkowo na CzasNaZysk.pl znajdziesz przyzwoity kurs wyjaśniający poszczególne formacje i sposób ich interpretacji. Wyjątkowo leniwi inwestorzy mogą skorzystać też z automatu, który powiadamia o wygenerowaniu sygnału zakupu i sygnału sprzedaży (po prawej), jego sile i spodziewanej cenie na końcu trendu.

Na youtube znalazłem jeden sensowny kurs p&f w języku angielskim, choć jego jakość pozostawia wiele do życzenia. Jak to wygląda możesz sprawdzić tutaj.

Giełda, Forex?
Wszystko zależy od doświadczeń i zdolności inwestora. Wykresy XO mogą być używane do wszystkich trade'ów, jakie sobie tylko wymyślisz. W sieci znajdziesz co najmniej kilkadziesiąt systemów biorących pod uwagę bądź w ogóle opierających się na point&figure przeznaczonych tak dla Forexu, jak i giełd.

Ja stosuję OXy do wyszukiwania spółek, którymi w ogóle będę się interesował, oraz do oceniania atrakcyjności inwestowania w fundusze polskich akcji (WSE BPI). Moja ostatnia inwestycja 'na papierze' - ABM Solid - dzięki wykresom XO dała niemal 100% zysku. A obecna mini-inwestycja (Ciech) zachowuje się zgodnie z teorią :). Oczywiście to raptem dwa strzały, ale z pierwszą wsypą strategii opartej na wykresach OX nie omieszkam o niej poinformować.

Od góry: Renko, Kagi, przełamanie
3 linii. Grafiki z serwisu 

www.activeinvest.pl
P.S. Bonus dla miłośników technik japońskich
Najbardziej zbliżonymi do wykresów OX są wykresy Renko. W zasadzie wystarczy zamienić Xy na białe cegiełki, O na czarne - i mamy gotowe Renko. Zasada analizy w obu przypadkach jest również bardzo podobna. Jak na razie Renko nie doczekało się dobrego kursu w polskojęzycznym internecie :(.

Innym, podobnym do point&figure wykresem jest wykres Kagi. Jest on jednak bardziej skomplikowany, znaczenie ma tutaj nawet grubość linii. Jedyne rozsądne opracowanie Kagi jakie znalazłem to kilka artykułów na stronach eurobankier.pl, które znajdziesz tutaj.

Ostatnią techniką rysowania i analizowania wykresów, pochodzącą z kraju kwitnącej wiśni, a podobną do p&f jest wykres 'przełamania trzech linii'. Jest to technika pozwalająca analizować przede wszystkim dynamikę trendu. Za punkt odniesienia stawia kolejne maksima i minima, a jej nazwa pochodzi od reguły, która mówi, że po trzech kolejnych maksimach znaczenie ma tylko ten spadek, który przekroczy ich linię wybicia.

Wszystkie te 3 techniki znajdziesz w książce "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów" Nisona.


Jak obstawiasz, kiedy wiara w 'cudowne' wykresy OX odbije mi się inwestycyjną czkawką?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...