Nie, to nie będzie post o nowej gazecie... Dzisiaj chciałbym Ci pokazać moją metodę śledzenia postępów w budowaniu osobowości inwestora i odnajdywania najskuteczniejszych mechanizmów pozwalających wytropić najlepsze inwestycje.
W maju tego roku uczestniczyłem w szkoleniu GO4X, na którym po raz pierwszy zetknąłem się z Trader's Bookiem - dziennikiem inwestora. Moja przygoda z Forexem skończyła się kilka tygodni później; nie wytrzymałem emocjonalnie. Za to przygoda z dziennikiem trwa do dziś - a dzisiaj szczególnie zauważyłem kolejne jej pozytywne aspekty.
Po co Ci dziennik?
Posiadanie dziennika inwestycyjnego ma wiele plusów:
- pozwala Ci przede wszystkim sprawdzać różne taktyki inwestycyjne i je ze sobą porównywać
- pomaga zwiększyć refleksję nad twoimi zachowaniami inwestycyjnymi
- pomaga zrozumieć rolę emocji w Twoich decyzjach
- zawiera dobre rady i wskazówki najodpowiedniejsze właśnie dla Ciebie
- inspiruje do poszukiwania i ulepszania metod podejmowania decyzji
Jak wygląda dziennik?
Tak właśnie wygląda mój dziennik - pobieraj i korzystaj do woli! |
DI to kartka papieru, osobna dla każdej inwestycji, na której w dwóch sekcjach zapisujesz swoje spostrzeżenia i oceniasz swoje działania. Pierwsza część zawiera opis sytuacji na rynku, Twojego aktualnego podejścia do inwestycji, motywów zainteresowania i stanu emocjonalnego. Zawiera też szkice wykresów i miejsce na wypisanie danych fundamentalnych, które są podstawą Twojej decyzji.
Druga sekcja jest uzupełniana po transakcji, kiedy wpisujesz wynik transakcji i powody wycofania się z inwestycji. Tutaj też jest miejsce na wykres i obliczenia. Na końcu znajduje się mała tabelka, która będzie dla Ciebie najważniejsza w przyszłości - zawiera ona spostrzeżenia i wnioski z transakcji.
Jak się posługiwać DI?
Karty dziennika należy uzupełniać dla wszystkich rozważanych decyzji. Decyzja o 'nieinwestowaniu' to też decyzja - należy ocenić jej podstawy i trafność. Oczywiście nikt nie będzie pisał całych tomów dla każdej spółki czy pary walutowej, którą odrzucasz 'z góry'. Chodzi raczej o decyzje dotyczące inwestycji odrzuconych po dłuższym namyśle.
Jeśli chodzi o drugą sekcję - 'po transakcji' - warto ją uzupełniać co najmniej tydzień po wycofaniu środków lub po podjęciu decyzji o nieinwestowaniu. Szczególnie w przypadku inwestycji, z których wycofałeś się zbyt wcześnie lub na których straciłeś. Ten tydzień będzie potrzebny:
- żeby stwierdzić, czy decyzję o wyjściu podjąłeś w odpowiednim momencie
- żeby znaleźć powód, dlaczego podjąłeś błędną decyzję
- bądź też żeby znaleźć 'czynnik sukcesu', który zadecydował o zysku
- żeby wysnuć z całej inwestycji na prawdę przemyślane wnioski.
Jeśli wpiszesz w swoim DI w kategorii 'dlaczego straciłem' - 'nie wiem' - możesz być pewien, że nie odrobiłeś prawidłowo zadania.
Czy DI stosować tylko do inwestycji giełdowych i Forex?
To, czy w ogóle, i do czego stosować dziennik zależy od Ciebie - ilości czasu i zapału, jakim obdarzysz tę metodę wsparcia procesu decyzyjnego. Ja notuję w ten sposób wszystkie moje decyzje inwestycyjne: giełdowe, kruszce, handlowe, fundusze, etc. Po prostu drukuję tabelki na różnych kolorach papieru dla różnych rodzajów inwestycji aby uniknąć bałaganu. Dziennik najwięcej korzyści daje przy krótkoterminowych spekulacjach i decyzjach podejmowanych na podstawie Analizy Technicznej, ale jest na tyle prosty, że może być stosowany jako narzędzie uniwersalne.
Wnioski
Wiele wniosków ze swojego DI znajdziesz w poradach giełdowych 'wyjadaczy' i na innych blogach o inwestowaniu. Jednak największą przewagą tych, które sam stworzysz będzie ich indywidualny, dostosowany do Ciebie charakter. Dla mnie największą korzyścią z notowania i analizy moich decyzji jest poznanie i zrozumienie własnych emocji i emocji rynku.
Prowadzisz już swój dziennik? A może nawet nie masz ochoty zacząć? Dlaczego?
Pomysł jest ok. Ale dla początkujących co nie zmienia faktu, że uczy dyscypliny przy podejmowaniu decyzji. Jestem aktywnym uczestnikiem forex. Ponadto jestem dostawcą sygnałów własnie dla ludzi o słabych nerwach, początkujących i/lub nie mających czasu. Link podaję w nazwie żeby nie zaśmiecać. Pozdrawiam gratulację prowadzenia dziennika, wielki szacunek.
OdpowiedzUsuńDzięki :). Blog jest (był?) studencki, więc raczej dla początkujących :D.
OdpowiedzUsuńWitaj, można gdzieś pobrać taki dziennik?
OdpowiedzUsuńhttp://3.bp.blogspot.com/_OXXpzqa34wo/TPZqbzNyhpI/AAAAAAAAACw/U2fREt5hJzg/s1600/dziennik+inwestora.jpg
OdpowiedzUsuń:)