Podstawą stabilnych finansów według większości doradców i blogerów jest Fundusz Awaryjny. Ma on pomóc okiełznać wszelkie losowe wydatki, których wcześniej nie udało nam się przewidzieć. Jak prawidłowo zbudować i jak zarządzać takim funduszem? A może zamienić go na fundusze celowe?
O FA napisano już setki artykułów na blogach i w książkach. Że powinien Ci pozwolić przeżyć rok bez pracy, że powinien być w miarę łatwo dostępny i przeciętnie oprocentowany. Tylko jaki ma to sens w przypadku studentów (szczególnie na początku studiów), którzy w większości utrzymują się z dotacji od rodziców?
Przewidziane wydatki
Większość wydatków studenckich jest stała i bardzo przewidywalna. Kserówki, ze zwiększonym natężeniem w trakcie sesji, rachunki jako dodatek do czynszu co kilka miesięcy, czy też przejazdy do domu, imprezy i jedzenie. Na to wszystko potrzebny jest tylko dobrze przemyślany system funduszy celowych.
Wydatki nieprzewidziane
Trafiają się raczej jako sytuacje awaryjne i rzeczywiście nie dadzą się przewidzieć o wiele wcześniej, np. konieczność wykupu warunku. W większości jednak sytuacja skrajnie awaryjna wymaga przede wszystkim powrotu do domu i rozsądnej rozmowy z rodzicami. Student nie jest samotną wyspą, i o ile wszyscy dążymy do finansowej niezależności, od rodziców w pierwszej kolejności - o tyle też nie powinniśmy zapominać, że są naszą największą podporą.
Studencki Fundusz Awaryjny
- Jego podstawą powinna być ilość pieniędzy potrzebna do bezpiecznego powrotu do domu (np. z kilkoma przesiadkami)
- zakupu kilku posiłków po drodze
- i ewentualnego podstawowego doposażenia garderoby (gdyby np. złodziej wyczyścił Ci stancję/akademik nawet ze skarpetek).
- powinien przede wszystkim dawać możliwość dostępu do pieniędzy z każdego bankomatu w Polsce (a nawet na świecie, jeśli podejmujesz wakacyjne prace za granicą)
- powinien też być powiązany z innymi ułatwieniami co do korzystania ze zgromadzonych środków (transakcje zbliżeniowe czy Visa CashBack)
Rzeczowy Fundusz Awaryjny
Jest w życiu studenta równie ważny, co finansowy FA, z tą jednak różnicą, że wymaga co najmniej półrocznej aktualizacji i sprawdzania:
- przede wszystkim domowa apteczka: leki na zimę, maści inne specyfiki na letnie urazy 'sportowe'
- płyny eksploatacyjne do samochodu (i napompowana dojazdówka)
- zapas benzyny do samochodu i zestaw do odmrażania zamków
- zestaw kluczy i śrubokrętów do mniejszych napraw na stancji (w akademiku problem odpada)
- spora powierzchnia dyskowa w chmurach na pliki backup
- bardziej szalejącym studentom trzeba pewnie przypomnieć o 2KC i prezerwatywach ;)
Fundusz Rodzinny
W zasadzie nie wiedziałem jak go nazwać, bo dla studenta powinien się nazywać 'wpadkowy'. Niestety, ale to właśnie niespodziewany przyrost liczebny rodziny jest powodem największych kłopotów studentów. Fundusz Rodzinny przyda się każdemu, bo w naturalnej kolei rzeczy przejdzie od 'wpadkowego' do 'weselnego', potem dalej w 'dziecięcy' i w końcu w fundusz na dofinansowanie kształcenia dzieciaków. I oby 'wpadkowy' nie był Ci nigdy potrzebny...
Przeżyć rok bez pracy
To jest podstawowy cel istnienia klasycznego F Awaryjnego. Jednak w wydaniu studenckim nie jest Ci potrzebny taki fundusz. Będąc młodą osobą możesz pozwolić sobie na agresywniejsze inwestowanie i na intensywne uczenie i dokształcanie się, a odłożone pieniądze dadzą Ci więcej możliwości. Oczywiście każdy może zadać pytanie: a co po studiach? Ten rok spokoju może być bardzo potrzebny do skutecznych poszukiwań wymarzonej pracy...
Fundusz Wyjścia
Jeśli wiesz kiedy i w jakiej wysokości będziesz potrzebował pieniędzy, to nie jest to już Fundusz 'Awaryjny'. Warto przemyśleć własną przyszłość, pogadać z rodzicami i ustalić moment, w którym zejdziesz im z 'garnuszka'. Zastanów się ile potrzebujesz czasu na znalezienie pracy, może też mieszkania w nowym mieście etc. Ile Cię to będzie kosztowało? Już wiesz jakiej wielkości fundusz będziesz zbierał przez te 5 lat.
Witamy w życiu
Tak zbudowany system funduszy: celowych, awaryjnego w dwóch postaciach, rodzinnego i funduszu wyjścia daje studentowi spokój startu w 'dorosłe' życie i odrobinę spokoju w niepewnych czasach 'absolwenckich'. Daje też możliwość rozsądnego inwestowania i w siebie, i w różne inne instrumenty...
Czy Ty też uważasz, że studenckie Fundusze powinny być podzielone na kilka kategorii i powinny brać pod uwagę ewentualna pomoc rodziców? Czy jednak najważniejsze jest oderwać się od matczynej spódnicy i odkładać na niepewne czasy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz