Kilka tygodni temu przedstawiłem Ci pokrótce co można zainwestować jako Anioł Biznesu. Dzisiaj nadszedł czas na kolejny krok: jeśli wiesz już co możesz zainwestować zastanówmy się nad podstawową strategią. Będziemy szukać możliwości pomnożenia Twoich pieniędzy i zdobycia satysfakcji we wszystkich ogólnych kategoriach rynkowych. Na szczegóły przyjdzie czas później.
Kiedy zaczniesz poszukiwać ciekawych firm, w które mógłbyś zainwestować, prawdopodobnie dostaniesz od razu kilka propozycji od ludzi, którym wydaje się, że wiedzą jak zagospodarować Twoje pieniądze. W tym wpisie postaram się Ci podpowiedzieć jak stworzyć ogólne sito, przez które oddzielisz tych, którzy widzą w Tobie trzecie 'F', od tych, którzy proponują Ci deal mający szanse powodzenia.
Miara wszechrzeczy
Ponoć jest nią człowiek. Klasyczna literatura twierdzi, że AB inwestują albo w ludzi, albo w produkt. Moim zdaniem w ludzi inwestuje się zawsze, w produkt tylko czasami. Pomagając komuś prowadzić własną firmę inwestujesz w jego biznesowe doświadczenie i 'obycie', wiedzę i konkretne umiejętności. Ale skoro Twój kandydat nie ma wiedzy ani umiejętności, to po czym poznać, ze jest wart Twojego zaangażowania? Po pewnych cechach charakteru:
Chciwość
Z grubej rury, nie? W procesie socjalizacji wszyscy wmawiają nam, że to jedna z najgorszych cech. Ale są ludzie, jak John Stossel, którzy twierdzą, że to ona popycha świat w dobrym kierunku. Jeśli ktoś przychodzi do mnie z propozycją inwestowania w jego firmę, to powinien sam wiedzieć, że prowadzi ją dla zysku, którego części oczekuję. Jeśli chce chronić wieloryby czy badać tożsamość Kuby Rozpruwacza – trafił nie do tego 'F', którego szukał.
Najlepsza inwestycja
Oczywiście chciwość nie jest jedyną cechą dobrej inwestycji AB. Liczy się choćby chęć nauki czy doświadczenie w dziedzinach, w których nie możesz pomóc. Jednak kiedy Twoje podejście skoncentruje się na człowieku, w którego inwestujesz – istnieje wielka szansa na zwrot inwestycji nawet przy niepowodzeniu przedsięwzięcia. Dlaczego?
Ludzie chciwi rzadko poprzestają na jednej próbie. Udoskonalają model biznesowy i produkt, szukają niszy, uczą się rynku i klienta. W końcu tego potrzeba, żeby zarobić więcej. I próbują jeszcze jeden raz, i jeszcze jeden – nie odpuszczają. I wracają. Oczywiście nie wszyscy, ale nieudacznikami szkoda zawracać sobie głowę – takie już ryzyko Anioła Biznesu.
Produkt
lub usługa. Najważniejsza cecha dobrej inwestycji to skalowalność. Budowa systemu partnerskiego czy franczyzowego, międzynarodowy reseller, możliwość sprzedania licencji czy sieć MLM – najlepiej jeśli wszystkie opcje są możliwe równocześnie. Druga ważna cecha to wyłączność geograficzna, niszowa etc. - do jej analizowania posłuży Ci kanwa błękitnego oceanu.
Produkt jest w pewien sposób bardziej przewidywalny niż człowiek. Ale zawsze może trafić się 'zły dzień', i nawet najlepsza inwestycja nie obroni się sama. Inwestowanie w produkt jest formą zabezpieczenia się przed niepewnym człowiekiem. Tematowi bezpieczeństwa inwestycji poświęciłem już jednego posta...
Przemysł
Produkt przemysłowy, jeśli jest innowacyjny, można przede wszystkim opatentować. Później sprzedaży podlega sam produkt, jak i patent/licencja. Patent gwarantuje wyłączność praw, więc warto mieć w nich swój udział. Prawda jest jednak taka, że producent nie będzie chciał się podzielić patentem choćby dlatego, że jest on potencjalnym źródłem pasywnego dochodu.
Co z produkcją, która nie jest innowacyjna? Cóż, z pomocą znów przychodzi kanwa błękitnego oceanu i Twoja głowa :). Trzeba poświęcić trochę czasu na badanie rynku, poszukiwanie przewagi konkurencyjnej lub tworzenie drobnej innowacji. Ostatecznie sprawa zawsze jednak sprowadzi się do handlu.
Rozważając inwestycję w przemysł warto myśleć właśnie o prawach majątkowych i dochodzie pasywnym. 5% udziału w prawach 'Mody na sukces' jest dzisiaj warte więcej niż niejedna Kiyosakowska nieruchomość, a do tego nie wymaga żadnych wydatków na utrzymanie. Pierwsi 'Aniołowie' inwestowali właśnie w Hollywoodzkie produkcje...
Handel
Sprzedaż jest tak naprawdę clue biznesu, bez niej nie ma firmy. Odpowiednikiem patentu, o wiele mniej trwałym, jest wyłączność. Może być geograficzna, czasowa, bądź na określony rynek (na przykład B2B). Dosyć ciężko tutaj ze skalowalnością, o ile firma nie stara się o kreowanie nowych rynków lub poszerzenie asortymentu. Przewagą inwestycji w handel jest niemal natychmiastowy obrót, który daje możliwość 'mnożenia' inwestycji.
Nie polecam natomiast w zasadzie w ogóle interesować się handlem internetowym, jeśli marże nie wynoszą minimum 120% - a takie są przy niewielu produktach. Dlaczego? Wszystkie rynki z niższymi marżami są 'zepsute' przez wujków Józków dorabiających do etatu towarem zgromadzonym w garażu. Dla niedopieszczonego etatowca dodatkowy 1 000 złotych miesięcznie to marzenie, dla inwestora to niewart uwagi ochłap.
Usługi
to bardziej lifestyle niż biznes. Niskie bariery wejścia, łatwość skopiowania i bardzo zmienny rynek z trudną do zidentyfikowania średnią jakością to największe wady tego typu przedsięwzięć. Istnieje zawsze coś, co nazywa się system franczyzowy, jednak zbudowanie solidnych podstaw takiej inwestycji zajmuje sporo czasu. Co jednak może zwrócić uwagę inwestora w usługach?
Po pierwsze wąsko wyspecjalizowane usługi dla konkretnej grupy odbiorców, wymagające drogich maszyn. Przykładem niech będą usługi czyszczenia kanalizacji za pomocą zdalnie sterowanych robotów. Wąski rynek i duże nakłady na uruchomienie inwestycji dają przynajmniej chwilową przewagę nad konkurencją.
Inną wartą zainteresowania usługą jest ta, która wymaga nietypowej, trudno osiągalnej wiedzy – czy to interdyscyplinarnej, czy specjalistycznej. To właśnie ten poziom wiedzy pozwala zabezpieczyć poważną część, a czasami nawet cały rynek. Dzisiaj ciężko w zasadzie o dobrą obsługę inwestycji w raju podatkowym bez udziału kogoś z 'wielkiej czwórki'...
Pomysł
Na ten temat będzie kolejny wpis MAB... W pomysły inwestują hazardziści i fundusze Venture/Seed, te drugie mają przynajmniej własne metody ich wyceny.
Cz. II
W następnym wpisie, który pojawi się za jakiś czas (:P) zajmiemy się dokładniej pojedynczymi cechami, na które należy szczególnie zwrócić uwagę szukając dobrej inwestycji.
Specjalnie w zasadzie przemilczałem rynek internetowy, bo chciałbym na początek poznać Twoją opinię na jego temat...
Ja zdecydowałam się na sklep internetowy i handel kawą sprowadzaną z różnych stron świata. Zaczynałam od kilku gatunków, toteż koszty ograniczyły się w zasadzie do założenia działalności, witryny i sprowadzenia pierwszego towaru. Rachunkowość prowadzę z pomocą kpir program online, dzięki czemu pomniejszam koszty.
OdpowiedzUsuń