Podoba Ci się ten blog? Chcesz być na bieżąco z nowościami - subskrybuj kanał RSS... Co to jest RSS?

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Drugi zjazd KP ASBIRO – relacja i garść przemyśleń

Miniony weekend obfitował w emocje za sprawą Alternatywnej Szkoły Biznesu. Zaczynając od pomyłki z budzikiem i trzyminutowego sprintu za autobusem, na pomyłce z biletami PR/TLK kończąc – było ekstra :D. I to nie tylko ze względu na 'wykładowców', ale i na uczestników. Rozkręciła nam się integracja, oj rozkręciła... A w maju integrujemy się w Żywcu, strach pomyśleć ;).

Tak jak ostatnio relację napiszę w zestawie: najpierw info o faktach, później moje opinie. Sobotę zaczęliśmy od premierowego pokazu nowego roll-upa ASBIRO, po czym na scenę (czy jak to tam się nazywa) wkroczył

Jacek Chmielecki
Czego człowiek turlający się latami po korporacjach IT może nauczyć przedsiębiorców? W zasadzie chyba nikt nie wiedział czego się spodziewać po tym wystąpieniu. Ale wszyscy byliśmy zaskoczeni. Wystąpienie Jacka miało dwie części: pierwsza koncentrowała się na strategiach inwestycyjnych dotyczących rynku nieruchomości. Odrobina Kiyoskiego i całkiem sensowna lista podpowiedzi dotyczących dwóch sfer: konstruowania umowy z najemcą i negocjowania ze sprzedającym.

Druga część była w zasadzie warsztatem dotyczącym skutecznej rekrutacji. Eksperyment chyba się powiódł – po małej 'dramie' okazało się, że 90% z nas zatrudniłoby kłamcę na sprzedawcę, 'bo sprzedawca powinien świetnie umieć kłamać'. Jak to mówią – wyszło szydło z worka ;). Jacek po swoim świetnym przede wszystkim aktorsko wystąpieniu otrzymał długie brawa. A po przerwie obiadowej słuchaliśmy człowieka, który wie czym jest skuteczny networking.

Jacek rozkręca aktualnie firmę związaną z produktami inwestycyjnymi - dostała nam się promocyjna oferta, w której można dostać w prezencie 1000 złotych...

Grzegorz Turniak
Szef polskiego Business Network International opowiadał o... networkingu w kontekście kariery, poszukiwania pracy i poleceniach jako metodzie zdobywania klientów. A ten ostatni temat szczególnie w odniesieniu do biznesów usługowych.

Poznaliśmy prywatną wersję słynnego już kwadrantu przepływu pieniądza i opinię pana Turniaka na wiele tematów. Ale chyba najważniejsze co usłyszeliśmy to praktyczne wskazówki dotyczące tworzenia własnej strategii networkingowej i etyki. To bardzo ważna i przydatna wiedza: jak nie zrobić z siebie agresywnego i bezczelnego automatu do rozdawania i zbierania wizytówek. Wydaje mi się, że przydała by się kilku zagorzałym MLMowcom ;).

O sobotniej integracji napiszę kila słów później, w niedzielę natomiast mieliśmy emocjonalny roller coaster, który zaczął się od wystąpienia prezesa niszczonej regularnie przez bank PeKaO SA MALMY.

Michel Marbot
Urodzony we Włoszech Francuz, który rozwijał (między innymi) greckie banki... aby przeprowadzić się do Polski, zrealizować tutaj pierwszą prywatyzację i z małego malborskiego zakładu zrobić producenta najlepszego rankingowo makronu na świecie. Jak wiadomo 'mały prężny' szybko podpada 'większym'. O negocjacjach, roli rodziny i prawa – o tym odpowiadał szef Malmy.

Poznaliśmy też wiele ciekawostek z zakresu rozwoju biznesu przemysłowego, jak i intencjonalnego oddziaływania na ludzi. Wystarczy powiedzieć, że pracownicy Malmy przez rok pracowali bez wynagrodzeń i nie uciekli od swojego szefa. W zasadzie ogląd sprawy uzyskasz choćby w oświadczeniu Stowarzyszenia Przejrzysty Rynek.

W tym wystąpieniu poza merytoryką w oczy raził... optymizm. Zrozum związkowców, zrozum sędziów, zrozum biurwy, polityków – wygrasz.

Jan Piński
I optymizm się kończy. Szef Agencji Informacyjnej TVP i publicysta ekonomiczny Wprost (ujawnił 'Taśmy Oleksego') mówił jak rozszyfrowywać język mediów, dlaczego warto odpuścić sobie czytanie Pulsu Sedesu, i jak złapać dziennikarza za 'pióro'. Słuchaliśmy o burdelu panującym w każdym medium, bankowo-komórkowej supremacji reklamowej nad każdym naczelnym i innych rzeczach oczywistych dla wielbicieli teorii spiskowych.

Ale dla przedsiębiorców najważniejsze były te części wystąpienia, w których pan Piński przedstawił PR od kuchni. Kogo się śledzi, jak się śledzi, jak się go niszczy. Za co płacić, jak płacić, ile płacić. Żeby nie było tak 'obskurnie' dowiedzieliśmy się też jak się bronić przed takim atakiem i jak podejmować współpracę z dziennikarzami w przyjaznej formie.

I oczywiście – ile Rubik zarabia na 'muzyczce' z Wiadomości, kto pisze 'artykuły' Kaczyńskiego i Tuska...

Spóźnialska sobota
Teraz czas na odrobinę opinii. W sobotę najbardziej drażniły mnie nie zamykające się drzwi. Kultura kulturą, ale kilkugodzinne spóźnienia potrafią wyśmienicie zepsuć przyjemność z wykładu tym, którzy wykładowców, organizatorów i współ-słuchaczy szanują.

W wystąpieniu Jacka dla mnie akurat najbardziej wartościowym elementem był pomarańczowy bonus na końcu sali – w postaci jego żony, Renaty. 'W kuluarach' przekazywała nam doświadczenie inwestora i pośrednika na tacy i z wielką chęcią pomocy. Dowiedziałem się choćby tego, jak zabezpieczyć sobie w umowie możliwość bezproblemowego eksmitowania wynajmującego.

Pana Turniaka udało mi się poznać ponad rok temu w lubelskiej grupie BNI. Nie byłem (inni byli) zachwycony tą postacią. Nie lubię agresywnych 'amerykańskich' akwizytorów. Podczas sobotniego spotkania poznałem kolejną twarz szefa Business Network International Polska. Tym razem był to nieźle intelektualizowany i racjonalizowany wykład w stylu akademickim.

Śmieszył mnie choćby z tego powodu, że widziałem praktykę w wykonaniu tego człowieka skrajnie różną od treści przedstawianych na prezentacji. Było to jednak jakiś czas temu, więc może i w samym networkingu coś się zmieniło?

Malmowa niedziela
Muszę zacząć przede wszystkim od tego, że bardzo lubię i szanuję Francuzów, jestem bardzo związany z ich krajem choćby przez osobę mojego ojca. Szef Malmy potwierdził w mojej głowie wszystkie pozytywne stereotypy na temat tej nacji. Optymizm człowieka, który wszystko postawił na firmę i ludzi, którzy w niej pracują. Który walczy z polityczno-korporacyjnym potworem pamiętając o tym, że ważne jest w życiu mieć do kogo wracać.

Po raz setny okazuje się, że w biznesie to nie konkurencja szkodzi Ci najbardziej.

Popołudniowe wystąpienie Jana Pińskiego również bardzo mi się spodobało. Było nieco 'kontestacyjne', ale też miało wyraźnie taki cel. Co do wiedzy praktycznej nie dowiedziałem się czegoś niesamowicie odkrywczego (współ-moja pierwsza firma jest do dzisiaj agencją PR; studiuję dziennikarstwo), ale sposób prezentacji i dobór argumentów naprawdę zasługuje na pochwałę.

Najweselszym elementem układanki jest sytuacja, w której pan Piński odmówił powtórzenia wystąpienia na moim uniwersytecie, kiedy go o to poprosiłem. Cóż, uniwersytet – lewacka dola.

Przemyślenia, czyli Kamil Cebulski i niańdzia niańdzia
Pierwsze moje przemyślenia dotyczyły warsztatów zatrudniania PH. 90% zatrudniło kłamcę, argumentując, że sprzedawca B2B przecież musi umieć kłamać i 'dobrze się sprzedać'. To, że tak właśnie wygląda polski rynek B2B wcale nie przekonuje mnie, że powinno tak pozostać. Pomyśl:


  • czy, jako klient chcesz, żeby obsługiwał Cię sprzedawca-kłamca?
  • czy uważasz, że Twoją grupą docelową są ludzie ulegli, kretyni i debile?
  • czy sądzisz, że uzyskasz wiernego i zadowolonego klienta przy pomocy kłamstwa?
  • o wiarę i chęć zawierania win-win deal aż wstyd pytać...


Cieszę się, że znalazłem się w grupie 10%, którzy kłamcy by nie zatrudnili. Wierzę w prawdę i jakość (i pewnie to jest jeden z moich słabych punktów).

Drugi zestaw myśli dotyczy naszej integracji i osoby Kamila Cebulskiego, któremu wyrwałem w sobotni wieczór kilka godzin z życiorysu. Z dnia na dzień nabieram coraz większego szacunku do Kamila. Nie tylko dlatego, że 'podarował' mi wjazd na zajęcia z Tadem Witkowiczem w trakcie MBA, ale przede wszystkim za godną podziwu spójność myśli, słowa i działania w jego wykonaniu.

Najmłodszy milioner w Polsce jeździ dziesięcioletnim Megane na gaz, sypia z nami w hostelach po 25 złotych za łóżko, i cieszy się życiem. Opowiada z prawdziwą fascynacją o tym, co robią ludzie dookoła niego, o polskich misjach w Afryce (stąd niańdzia niańdzia), o logice i sprawiedliwości. Wszystko szczerze i wprost. Otoczony od kilku lat prezesami-pozerami napinającymi wizerunki do granic możliwości jestem pod ogromnym wrażeniem tej osobowości. Wielki szacunek.

Ostatnie spostrzeżenia dotyczą przedsiębiorców jako 'stada'. A dokładnie tego, że stada nie ma. Przedsiębiorcy jako grupa są jednym z klasycznych przekrojów społeczeństwa: tak samo trafiają się wśród nich chamy, prostacy, oszuści, cwaniacy i pozerzy jak i ludzie, których należałoby nazwać przede wszystkim 'pozytywistami'. Pamiętasz 'pracę organiczną'? To właśnie o takich... Powoli leczę się z szanowania ludzi tylko dlatego, że zarobili kupę kasy i rządzą wielkimi przedsiębiorstwami. Naiwny jestem, nie? ;)

Cóż mogę jeszcze dodać? Tony materiałów wideo już są na serwerach ASBIRO, hasło dostał kto pytał :). W te święta będę miał co oglądać/słuchać (materiały można ściągać w .flv i .mp3). I jestem już pewien, że będę studentem MBA, kiedy? – zależy od zasobności portfela, pewnie za rok, w końcu absolwenci KP mają zniżkę :)...


2 komentarze:

  1. Z tego co piszesz to bardzo ciekawe są te szkolenia(?).
    Czy mógłbyś rozwinąć kilka tematów? Interesuje mnie szczególnie ta część związana z mediami.
    A czym można nadal załapać się na to hasło do materiałów video?

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Faktycznie ciekawe i warte wiele więcej, niż wycenione. Szkolenia to bardzo pojemne określenie, precyzyjniej: wykłady z elementami warsztatów. Formalnie - studia :).
    2. Co do rozszyfrowania mediów, to już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem opisania kilku bzdur z Pudelka Biznesu, na podstawie których 'fundamentalni' często robią zakupy...
    Ale jeśli chodzi już o część stricte dla przedsiębiorców - niestety nie wszystko nadaje się do publikowania na blogu.
    3. Nie można. Video dostępne jest tylko dla 'studentów' ASBIRO.
    Część plików jest oznaczona jako 'internauci', co prawdopodobnie oznacza, że w niedługim czasie zostaną one upublicznione. Jeszcze wszystkich nie przeglądnąłem, ale jeśli znajdę coś wyjątkowo wartościowego postaram się z Kamilem ponegocjować ;)...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...