Podoba Ci się ten blog? Chcesz być na bieżąco z nowościami - subskrybuj kanał RSS... Co to jest RSS?

niedziela, 10 kwietnia 2011

AIP – jak działają inkubatory i jak w nich szukać inwestycji?

Inkubator jest jak przedszkole – pozwala rozwijać pewne cechy w sprzyjającym otoczeniu. Jest to też pierwszy przystanek, na którym na gwiazdy czekają inwestorzy. Ale przedszkolna edukacja może spalić na panewce choćby dzięki leniwym lub przesadnie troskliwym opiekunom. Inkubatory to ciekawe i pomocne sito pozwalające przesiać przedsiębiorcze ziarno od plew – tak z punktu widzenia inwestora, jak i przedsiębiorcy. Jak się odnaleźć w tym systemie?

Moje doświadczenia z AIP zaczęły się 4 lata temu od współpracy przy różnych biznesowych projektach studenckich. Zaczęły się bardzo źle – ówczesny dyrektor lubelskiego Inkubatora (a dokładnie dyrektor dwóch inkubatorów naraz) uczynił z tej instytucji pasmo porażek. Po jakimś czasie (i zmianie dyrektora) sam zarejestrowałem swoją quasi-firmę w AIP. Potem jeszcze jedną, i jeszcze jedną... A dzisiaj przyglądam się kolejnej, aby w nią zainwestować.

Nie taka 'zwykła' firma
Nawet przy okazji ostatniego zjazdu ASBIRO spotkałem chłopaka, który prowadzi jeden z pionów w AIP (tak się nazywa firma w ichniej nomenklaturze). Chyba z pół godziny spędził na przekonywaniu mnie, że forma w AIP to taka sama firma jak każda inna, tylko lepsza. ;).

Cóż, gdyby to była 'taka sama' firma, nie byłoby powodu do przekonywania kogokolwiek. Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości to fundacja użyczająca swoim beneficjentom osobowości prawnej w celu prowadzenia działalności gospodarczej. I z samego tego faktu wynika całkiem pokaźny zestaw problemów, z których po prostu trzeba sobie zdać sprawę przy konstruowaniu modelu biznesowego.

Plusy
Podstawowa pomoc świadczona beneficjentom poza użyczeniem osobowości polega na prowadzeniu dla nich księgowości i porad prawnych. Pakiet kosztuje 250/300 złotych w wersji podstawowej. Powyżej 50 faktur miesięcznie lub w przypadku nietypowych problemów prawnych niestety trzeba znaleźć jeszcze troch dodatkowej gotówki. Prawnicy zajmują się przede wszystkim opiniowaniem umów...

Nawet ważniejsze od 'gwarantowanych' świadczeń są te, które są w pełni zależne od 'władz' inkubatora.

-
Części związane z praktycznymi aspektami piszę oczywiście na podstawie moich doświadczeń w lubelskim AIP. Spotykając się z wieloma beneficjentami z całej Polski muszę niestety stwierdzić, że nie wszyscy dyrektorzy są profesjonalistami i działania niektórych z nich wydają się przeczyć idei inkubatorów. Zanim więc zajmiesz się zabawą w AIP poznaj jak najlepiej funkcjonowanie tej instytucji w Twoim mieście...
-

W Lublinie dyrekcja inkubatora dba o spotkania networkingowe i integracyjne, szkolenia, wywiady i poradnictwo coacha czy prawnika (np. rzeczniczki patentowej), wewnętrzne przetargi, etc. Dodatkową niemałą wartością jest indywidualne traktowanie i cenne konsultacje ze strony dyrektora (ile jego opinii słyszałem – po czasie niemal wszystkie okazały się słuszne).

Bardzo dużym plusem inkubatorów jest oczywiście brak obowiązku uiszczania składek ZUSowskich, choć równoważy kwota miesięcznej opłaty za preinkubację. Z drugiej strony – 2 lata w inkubatorze nie redukują obniżonej składki ZUS w 2 pierwszych latach 'normalnej' firmy. Dodatkowo obrót pomiędzy firmami wewnątrz inkubatora nie jest obciążony podatkiem VAT.

Ostatnia rzecz, o której wspomnę powinna zainteresować każdego, kto już prowadzi własną działalność gospodarczą. Pion (firma) AIP może wystawiać fakturę na niemal dowolną usługę/dowolny produkt... Poza działalnością obarczoną koncesją czy pozwoleniem – w AIP możesz robić wszystko.

Minusy
Największym minusem inkubatora najczęściej jest jego dyrektor. W wielu miastach (z tego co słyszałem) część preinkubacji zależna od dyrekcji nie jest po prostu realizowana. Dostajesz za trzy stówki konto i regon – i działaj, CEO! Dyrektor powinien też sprawować pieczę nad poprawnością faktur i przepływami pieniężnymi przez wyrażenie akceptacji każdego przelewu... Ponoć może to trwać i tydzień.

Innym minusem jest limit ilości faktur i fakt, że prawnicy tak naprawdę 'tylko' opiniują poprawność umów, i najczęściej zajmuje im to 7-10 dni. Kto prowadził kiedyś firmę wie, że to naprawdę 'przedszkolne' tempo a limit 50 faktur w B2B może być zabójczy (choć nie oszukujmy się, da się to obejść).

Dla wielu osób mankamentem będzie też niemożność wciągnięcia wydatków na paliwo w koszty. Fundacja AIP jako taka nie posiada auta...

Ostatni minus, bardzo poważny, to wizerunek. Inkubatory, choć prezesi prężą się do prasowych obiektywów jak tylko mogą, ciągle nie doczekały się poważania wśród przedstawicieli 'poważnego' biznesu. Oczywiście widać postęp, ale znam 'firmę', która pół roku temu została wykreślona z konkursu przez organizatora, 'bo to jakiś inkubator'.

Inwestycje w AIP
Firmy z inkubatorów są smakowitym kąskiem dla inwestorów – stąd projekty, w których zaangażowany jest na przykład Tad Witkowicz. Do tego własny fundusz AIP Seed Capital i slogan powtarzany jak mantra: 'Poszukujemy innowacji na miarę Skype'a'. Ale dla małych też coś zostaje :). Znalazłem sobie perełkę - w przypadku firmy, której się przyglądam w ciągu roku istnieje całkiem spora możliwość sześciokrotnego wzrostu wartości inwestycji.

Podstawą w przypadku poszukiwania inwestycji w AIP jest skuteczny networking. Jeśli nie masz kilku 'stówek' na sponsoring i wejście oficjalne w projekt szkoleniowy staraj się uczestniczyć w odpowiednich spotkaniach lub po prostu... zaproponuj dyrektorowi inkubatora współpracę. Ostatecznie zawsze aby być na bieżąco możesz otworzyć swój własny pion (jeśli masz mniej niż 30 lat).

Plusem inwestycji w inkubatorze jest bezpieczeństwo. Masz do pomocy dyrektora, który zna wszystkie firmy i prawdopodobnie pomoże Ci w selekcji odpowiedniej. Dopisanie wspólnika do prowadzących 'firmę' kosztuje 50 złotych miesięcznie, dzięki czemu zyskasz dostęp do konta i wszystkich informacji o danym pionie (oczywiście nie możesz tego zrobić samowolnie).

Każdy może mieć firmę
dzięki inkubatorowi. Jeśli masz odrobinę doświadczenia to wiesz już pewnie, że to wcale nie jest dobry prognostyk. Wiele z tych firm to przedszkolna zabawa w sklep (a raczej: w pozycjonowanie, tworzenie stron www czy szkolenia...). Dlatego też ważna będzie umiejętność selekcji i rozumienia planów i pomysłów.

Inkubator nie jest oczywiście jedynym miejscem, w którym można poszukiwać biznesowych 'perełek', ale jest na pewno najłatwiejszym startem w inwestycje Aniołów Biznesu.


A co Ty myślisz o inkubatorach i atrakcyjności rozwijających się tam przedsiębiorstw?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...