Podoba Ci się ten blog? Chcesz być na bieżąco z nowościami - subskrybuj kanał RSS... Co to jest RSS?

niedziela, 9 września 2012

Blogowy update: zmiany i brzydkie słowo na „K”...

Tabula rasa... (stockvault.net)

Na początek wypada przeprosić za blogową nieobecność przez niemal pół roku – Przepraszam! Później trochę napisać co u mnie – zmiany. A co przede mną? Też zmiany. Zapraszam starych znajomych, jak i tych, co zakręcili się tutaj przypadkiem, na krótką opowieść syna marnotrawnego ;)...

Czego już nie ma
Przede wszystkim od czasu ostatniego wpisu przestałem być studentem. Nie, nie napisałem i nie obroniłem pracy, jeden nic nie znaczący tytuł naukowy mi już wystarczy. Razem z zainteresowaniem studiami straciłem też +/- 25 kilogramów jestestwa, najwięcej w okolicach brzucha i ud.

Ale zmiany to nie tylko straty. W pół roku udało mi się wrócić do codziennej nauki języków, codziennego czytania książek i kultywowania dawno zapomnianych już hobby ;).

Co już jest
Tak, jestem z siebie zadowolony. W ciągu miesiąca 'bezrobocia' dostałem zaproszenie na dwie rozmowy ('Assessment Center') – na pierwszej oglądałem małpy w klatce, na drugiej zostałem najlepszą (jak się potem okazało - zatrudnioną) małpą.

To brzydkie słowo, ale zostałem korpo-szczurem, wyglancowanym chłoptasiem w garniturze, który „żyje dla fabryki” i „umiera dla fabryki” (żeby tak klasycznie powrócić do Staszewskiego). Znienawidzonym przez przeciętnego klienta MPK powodem jego życiowych niepowodzeń...

Wielu znajomych uznało to za rejteradę, poddanie się, czy też zdradę ideałów. Cóż – swoich poglądów na kwestie zatrudnienia etatowego nie zmieniłem (ba, mam teraz na pęczki namacalnych dowodów ich słuszności), ale nie czuję też potrzeby się przed nikim z moich wyborów tłumaczyć (jak będziecie nalegać to się wytłumaczę :P ).

Korporacyjną karierę czas zacząć! ;)  (sxc.hu)
Co będzie
W kwestiach prywatno-finansowych przymierzam się do kupna mieszkania, ale to sprawa dalece zależna od mojej drugiej połówki i jej wyborów. W kwestiach zawodowych wszystko zostaje sprawą otwartą, w końcu moi serdeczni przyjaciele w garniturkach mogą się mnie pozbyć z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia.

Ale nadszedł teraz czas na zmiany w tematach, które w moim excelowym pliku znajdują się na karcie 'drobne'. A tam, gdzieś na 3 miejscu, znajdują się blogi.

Podchodząc zdroworozsądkowo mój portfel nie jest już w ogóle 'studencki', a jako korpo-człowieczek tracę jakąkolwiek legitymację do wypowiadania się w sprawach przedsiębiorczości. Powstała też konkurencja stosująca 'brand hijack' ;) (Tomka pozdrawiam i życzę powodzenia!).

Decyzja
Na dzień dzisiejszy czeka mnie więc zmiana nazwy bloga i ewentualne 'projektowanie' jego nowej formy. Przygotowuję sobie już kilka wpisów, które (mam nadzieję) będą pomocne przedsiębiorcom chcącym nawiązać współpracę z dojną krową, jaką jest korporacja...

Pozdrawiam, do zobaczenia!

P.S. Wszelkie pytania i pomysły mile widziane, byle były podane w kulturalnym sosie ;).
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...